Kwiaty doniczkowe

Niewiele o wyglądzie, a dużo o potrzebach roślin

  • Zoja

Adenium

Posted by zojalitwin w dniu 19.12. 2010

©

Adenium obesum

 

Opis

Rodzina: Apocynaceae – toinowate.

Nazwa rodzaju została utworzona od nazwy miasta na Półwyspie Arabskim w pobliżu którego pierwszy raz spotkano i opisano ten typ rośliny. Gatunek wykazuje dużą zmienność w wyglądzie. Górna część korzeni i łodyga (kaudeks) jest bardzo zgrubiała i służy za magazyn wody i składników odżywczych w niej rozpuszczonych. Powyżej kaudeksu znajduje się w młodości jeden, a później kilka ulistnionych pędów. Liście jajowate lub eliptyczne na krótkim ogonku skupione w górnej części pędów. Kwiaty o wydłużonej rurce zakończonej 5-cioma płatkami korony, zebrane w pęczki na szczytach pędów.

Występowanie

Afryka na północ od równika i Półwysep Arabski

Wysokość

W naturalnych warunkach około 2 metrów w doniczce jest zależna od intensywności cięcia.

Termin kwitnienia

Statystycznie od kwietnia do września. Jest to jednak cecha dość osobnicza i może się zdarzyć taki egzemplarz, który mniej lub bardziej intensywnie będzie wytwarzał kwiaty przez okrągły rok.

Kolor kwiatu

U gatunku kwiaty są mocno czerwone na końcach płatków. Czerwień ta systematycznie przechodzi w róż, a ta w prawie biel w gardzieli. U odmian kombinacja tych kolorów ma różny zakres.

Stanowisko

Stanowisko jasne, ciepłe, słoneczne, ale w okresie największych upałów należy chronić roślinę przed bezpośrednim nasłonecznieniem lub wynieść roślinę na zewnątrz. Ilość światła ma duży wpływ na intensywność kwitnienia. Jeśli późną jesienią roślina zaczyna zrzucać liście (bez widocznej przyczyny) najwyraźniej przechodzi w okres spoczynku. Na ten czas dobrze by było przenieść ją w miejsce znacznie chłodniejsze. Temperatura nie może jednak spaść poniżej 10 0C.

Wymagania

Po przyniesieniu rośliny do domu sprawdźmy bryłę korzeniową. By podjąć decyzję o przesadzeniu rośliny korzenie musiałyby bardzo mocno przerosnąć ziemię. Jeśli tak nie jest roślinę z powrotem wstawiamy do doniczki i podlewamy jeśli to konieczne. Roślina należy do wolno rosnących więc jej potrzeby jesteśmy w stanie zaspokoić przez nawożenie. Kiedy jednak trzeba to staramy się o ziemię mocno przepuszczalną. Kolekcjonerzy przygotują ją sobie sami w oparciu o włókno kokosowe, wermikulit lub perlit i odrobinę dobrej ziemi do kwiatów. W dobrze zaopatrzonych sklepach ogrodniczych na pewno dostaniemy ziemię do kaktusów lub innych sukulentów. Mając taką ziemię na dno doniczki dajemy parocentymetrową warstwę drenażową z grysu akwarystycznego o średniej wielkości. W najgorszym wypadku ziemia do kwiatów wymieszana pół na pół z wermikulitem lub grysem akwarystycznym. W tym wypadku warstwa drenażowa powinna być grubsza.

Jeśli przesadzenia dokonujemy wczesną wiosną to trzeba się zastanowić czy rośliny nie przyciąć. Młode egzemplarze możemy przyciąć tylko trochę tak by pobudzić do rozkrzewienia się. Starsze tniemy dość ostro zostawiając około 10 cm pędu. Jeśli jest wystarczająca ilość światła i ciepła szybko pojawią się zaczątki nowych pędów i liści a także kwiatów.

Przez cały okres wegetacyjny podlewamy dość regularnie. Jest to jednak sukulent gromadzący wodę wewnątrz tkanek zatem z następnym podlewaniem czekamy aż ziemia przeschnie. Staramy się nie dopuszczać do sytuacji by kaudeks był miękki. Jeśli to nasza pierwsza roślina przyjdzie nam nauczyć się wyczuwać potrzeby. W tym celu jeśli widzimy, że wierzchnia warstwa ziemi przeschła sprawdzamy jędrność kaudeksu. Jeśli jest bardzo jędrny nie podlewamy. Podlewanie przeprowadzamy w momencie wyczucia lekkiego spadku jędrności. Po pewnym czasie nauczymy się podlewać bez konieczności sprawdzania. Nawożenie stosujemy co miesiąc używając nawozu przeznaczonego do kaktusów. W naszym klimacie to mało prawdopodobne, ale za szybą da się osiągnąć temperaturę powyżej 35 0C, a wówczas zaobserwujemy zwolnienie wzrostu przez roślinę i zaprzestanie kwitnienia.

Późną jesienią lub na początku zimy roślina może zacząć gubić liście bo zaczyna się okres spoczynku (najczęściej grudzień do połowy lutego). Ograniczamy wówczas podlewanie do niezbędnego minimum. W tym czasie zapewniamy roślinie stanowisko dużo chłodniejsze. Z uwagi na niskie temperatury na zewnątrz miejsce na parapecie w pobliżu szyby może być takim miejscem. Trzeba sprawdzić temperaturę. Rośliny zakupione niedawno mogą nie wykazywać chęci do zimowego spoczynku w takim wypadku postępujemy z nimi tak jak w sezonie wegetacyjnym.

Rozmnażanie

Jeśli nie możemy kupić rośliny to najprostszym sposobem jest wysiew nasion.

Kupione nasiona moczymy tak długo, aż napęcznieją i opadną na dno pojemnika z wodą. W międzyczasie przygotowujemy sobie doniczki z bardzo przepuszczalnym podłożem. Jeśli mamy kilka czy kilkanaście nasion warto użyć palet lub jak kto woli wielodoniczek. Oszczędzimy sobie szybkiego przesadzania. Jeśli wysianym nasionom zapewnimy temperaturę w granicach 25 0C, wilgoć i dużo rozproszonego światła to skiełkują nam nawet w 100 %. Wschody mogą się zacząć już po mniej więcej tygodniu.Nie przesadzajmy jednak z podlewaniem siewek bo osiągniemy takie rezultaty

U około miesięcznych siewek może wystąpić różnica w kolorze pnia. Ta część siewek, które mają ostro zielony pień(wśród hodowców określa się ten kolor jako ‚jadeitowy’) będzie miała biały kolor kwiatów. W późniejszym czasie ta cecha siewek zanika. Siewki w sprzyjających warunkach mogą zakwitnąć po 8 – 12 miesiącach.

Odcięte wiosną pędy można wykorzystać jako sadzonki. Ukorzeniają się dość łatwo.

Choroby i szkodniki

Zagrożeniem dla rośliny mogą być przędziorki i wełnowce.

Uwagi

Róża pustyni ma biały bardzo trujący sok.

 

 

Przypisy


Wykorzystano zdjęcia z nastepujących stron:

Zgorzel siewek – http://img26.imageshack.us/img26/9133/pict0224w.jpg

 


Komentarzy 27 to “Adenium”

  1. Anonim said

    e bo podlewamy do podstawki to nie bedzie takiej masakry na pniu

  2. Sadzonki hodowane z uciętych pędów rosną ale nie maja kaudeksu! a to przecież ten uroczy „brzuszek” przyciąga wielbicieli rośliny! pozdrawiam serdecznie.

  3. Adin said

    Dzień dobry ! Mam pytanie do hodowli siewek. Po tygodniu wyrosły mi już młode siewki i mają ok 2,0 cm. Nie podlewam ich, jedynie codziennie zraszam. Ostatnio zrobiłam im „parasol” foliowy aby utrzymywała się wilgoć i już tak często nie zraszam. Lekko ponacinałam folię. Adenia mają już po 2 pary lisków. Stoją na oknie południowo – zachodnim. Czy ten sposób hodowania jest dobry, czy niekoniecznie? Mogę prosić o radę jak postępować na takim etapie z roślinkami aby ich nie zalać lub nie przesuszyć? Z pozdrowieniami, Marta

    • zojalitwin said

      Odpowiedzią czy sposób jest dobry jest stan siewek. Jeśli pięknie rosną to nie ma co się martwić. Ponieważ maja już 2 listki właściwe czas przepikować.

  4. Anin said

    Witam serdecznie i prosze o pomoc… Dostałąm Adenium na urodziny i duzo kwiatów już zwiędły i odpadły. Czy to jest naturaly proces???? co robić zeby nie stracic roslinki? z każdą odpowiedź serdecznie dziekuję..

  5. Anna said

    Witam. Zobaczyłam, że listki mojego Adenium robią się brązowe od czubka. co to oznacza? z góry dziękuję za poradę…

    • zojalitwin said

      Może się tak zdarzyć jeśli roślina stoi na parapecie za szybą i ma bardzo dużo słońca. Wówczas temperatura przekracza tę graniczną i roślina zaczyna zwalniać wzrost a czasem gubić liście. Nie wiem w jakich warunkach Pani roślina jest. Zakładam oczywiście, że nie została przelana i nie jest to objaw chorobowy.

  6. marcin said

    Witaj,napisz o Plectranthus ernstii caudex
    ja nic nie mogę znaleść na temat
    uprawy
    będę wdzięczny

  7. Anna said

    Witam. Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie Adenium. Mam ok 110 szt Adenium, wszystkie posadzone w doniczkach 5,5 cm. które ustawione są na długich podstawkach. Moje pytanie jest następujące. Czy mogę Adenium podlewać do podstawki czy muszę każde z osobna podlewać do doniczek? Będę ogromnie wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.

    • zojalitwin said

      Jeśli jest Pani w stanie kontrolować wilgotność w doniczkach zanim zacznie Pani kolejne podlewanie to nic nie stoi na przeszkodzie podlewać hurtem.

  8. Waldek said

    Proszę o radę dotyczącą ukorzeniania sadzonek pędowych adenium.
    Jak należy postępować aby się ukorzeniły?

    • zojalitwin said

      U góry strony jest link pod nazwą Poradnik. Po kliknięciu pojawi się spis linków. Proszę wybrać link o nazwie sadzonki pędowe i dla uzupełnienia sadzonki zielne. Starałam się tam opisać wszystko co byłoby potrzebne. Adenium ukorzenia się łatwo więc życzę sukcesu.

      • Anonim said

        Rozumiem, że sadzonki zielne adenium trzeba ukorzeniać metodą „dwóch doniczek”.
        Bardzo dziękuję za pomoc. Pozdrawiam . Waldemar

  9. magda said

    Witam, ciągle i ciągle coś tu znajduję ciekawego i bardziej fachowo opisanego niż gdzie indziej, rewelacyjny blog – już się powtarzam, ale muszę :).Kupiłam w zeszłym roku nasionka adenium, ładnie i szybciutko wzeszły, potem już tak spektakularnie nie rosły, ale przynajmniej nie popadały. Gdzieś, na jakimś forum ktoś napisał, że jeśli kaudeks się marszczy(a właśnie trzem moim roślinkom to się przytrafiło), to jest to oznaką zbyt dużej wilgotności.Przeniosłam więc je z okna jadalnianego do bardziej suchego pokoju, nie podlewałam prawie wcale i bez zmian…,a tu dzięki Pani porady porządniej po prostu podlałam i po kłopocie :). Poproszę jeszcze, jeśli można o wskazówkę siania bardzo ciekawej roślinki o nazwie XEROPHYTA. W jednym opisie, który znalazłam nasionka potrzebują ciepła,wilgoci i światła, w drugim światła już wcale nie tak dużo.. Czy mogłabym do siewu użyć szklarenki z krążkami torfowymi, nie wciskać nasion tylko położyć na wierzchu i albo postawić wszystko na kaloryferze (tak zrobiłam z adenium),gdzie będzie bardzo ciepło,wilgotno, ale ciemno, albo na parapecie, gdzie będzie widno,wilgotno ale nie tak ciepło? A może całkiem inny sposób Pani mi podsunie?:) Z góry serdecznie dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam.

  10. magda said

    :),ale mi chodziło Xerophyta retinervis

  11. Anna T. said

    Witam! Posiadam 3 roślinki posadzone w tym samym czasie nie wiem od czego to zależy, że tak różnie wyglądają. Po zimie dwóm opadły liście i do tej pory nie chcą wypuszczać nowych nie wiem dlaczego. 😦 Jedna największa nie posiada liści a zaczeła kwitnąć. Obecnie 1 kwiatek reszta pąków zamiera (!?), poza tym kaudeks traci jędrność i jest dość miękki, nie wiem co w takim przypadku robić!? Boję się, że roślinka ‚zdechnie’. 😦 Proszę doradźcie!
    Pozdrawiam!

  12. Kate said

    Moja roślinka ma 3 lata, stoi sobie na wschodnim oknie (może za mało słońca) i usychają jej liście. Listki zawsze usychają od czubka, najpierw usycha ich czubek a następnie cały listek robi się zółty i odpada, ewentualnie zostaje taki z uschniętym czubkiem na kwiatku. I tym sposobem na każdej gałązce mam góra po 4-5 listków z czego 3 z uschniętym czubkiem. Nie wiem w czym leży problem, podlewałam rzadko listki schły, podlewam więcej roślinka wypuszcza więcej ale jednocześnie więcej ich usycha. Dodam, że odkąd ją mam nigdy mi nie kwitła 😦

    • zojalitwin said

      Objaw typowy dla zbyt małej wilgotności. I nie chodzi tu o podlewanie ale o wilgoć w powietrzu. Może także być objawem kłopotów z potasem. Ponieważ za mało lub za dużo potasu objawia się podobnie więc proponuję kupić ziemię z firmy Osmocote gdzie jest nawóz o spowolnionym działaniu i w sklepie zoologicznym woreczek żwiru o drobnym ziarnie. Wymieszać pół na pół i w to przesadzić roślinę. Jeśli to możliwe posadzić do tej samej doniczki. Za duża doniczka to prawie pewność że roślina nie będzie kwitnąć tylko skoncentruje się na tworzeniu nowych korzeni.

Dodaj odpowiedź do Anin Anuluj pisanie odpowiedzi