Kwiaty doniczkowe

Niewiele o wyglądzie, a dużo o potrzebach roślin

  • Zoja

Mirt zwyczajny

Posted by zojalitwin w dniu 20.04. 2012

©

©Myrtus communis

Opis

Rodzina: Myrtaceae – mirtowate

Dawniej był to standard w mieszkaniach. Wiązało się to z niską temperaturą jaka panowała w pokojach z rzadka opalanych piecami. Mało która roślina takie warunki wytrzymywała. Poza tym tradycja, że w każdym domu gdzie jest dziewczyna mirt powinien się znajdować. Dzisiaj jest na odwrót. W mało którym mieszkaniu jest, bo przy kaloryferach ta roślina stała się trudną do utrzymania.

Ta stosunkowo wolno rosnąca roślina jest rośliną krzewiastą o wonnych kwiatach. Zresztą nie tylko kwiatach. Liście ma ustawione parami przy czym kolejna para jest obrócona o 90 stopni. Takie ulistnienie botanicy nazywają nakrzyżległe. Pojedyncze liście jajowato lancetowate do 5 cm długości, o skórzastej, błyszczącej blaszce liściowej.

Z kątów liści wyrastają pojedyncze, niewielkie bo 1,5 cm średnicy kwiatki o pięciopłatkowej koronie. Kwiaty roślin wystawionych na zewnątrz mają możliwość być zapylone i wówczas w zależności od odmiany mogą pojawić się białawe lub

 niebieskoczarne jagody. W naturze owoce zjadane przez ptaki i tym sposobem roznoszą nasiona.

Dohodowano się zaledwie kilku odmian. Te najpopularniejsze to:

‚Microphylla’ – jest odmianą karłową

‚Leucocarpa’ – to odmiana o białawych jagodach.

‚Variegata’ – odmiana o nieregularnym, jasnym obrzeżeniu liści.

Występowanie

Krzew lub niewielkie drzewo pochodzące z obszarów basenu Morza Śródziemnego.

Wysokość

Kto pamięta stare okna wie, że roślina w doniczce może dorosnąć do około 150 cm. Jednak o tym jak ona wygląda decydujemy my sami przycinając ją lub nie.

Termin kwitnienia

Od późnej wiosny do początkowych dni lata.

Kolor kwiatu

Biały

Stanowisko

Tu trzeba pogodzić dwie sprzeczności dużo światła(roślina z południa) z umiarkowanie wysoką temperaturą. O ile mamy gdzie na lato wystawić roślinę problem nie istnieje, lecz nie może to być zewnętrzny parapet od południowej strony. Słońce opierając się o ścianę lub szybę bardzo podnosi temperaturę. Na balkonie stawiamy mirt na stołeczku lecz z dala od ściany lub szyby. Jeśli nie wystawiamy na zewnątrz lepiej będzie jeśli będzie stał na oknie wschodnim . Będzie miał dostateczną ilość światła i słońce rano, kiedy nie jest tak gorąco. Oczywiście można uprawiać go w mieszkaniu o południowej wystawie lecz trzeba zadbać o właściwe stanowisko odsuwając go od okna. Dla mirtu ważnym jest dopływ świeżego powietrza. Zatem długo otwarte okno będzie sprzyjać roślinie. Posiadacze zapchanych roślinami parapetów nie powinni stawiać tam mirtu, to indywidualista i lubi przestrzeń wokół siebie.

Wymagania i pielęgnacja

Jeśli na lato wynieśliśmy roślinę na balkon czy taras to do pomieszczenia na stałe wnosimy, kiedy ustali się temperatura około 10 0C. Roślina będzie wdzięczna za taką temperaturę przez całą zimę. I tu jest trudność w mieszkaniach z kaloryferami. Postarajmy się zatem postawić go w widnym lecz jak najchłodniejszym miejscu. Ponieważ w takich warunkach roślina nie przechodzi prawdziwego spoczynku, a jedynie zwalnia wzrost podlewamy wyłącznie po sprawdzeniu stanu wilgotności. Nie możemy ani zasuszyć ani przelać. Starajmy się podlewać miękką wodą. Mirt lubi kwaśne podłoże. Jeśli udało nam się utrzymać go przez zimę w jakiej takiej formie wczesną wiosną przystępujemy do przesadzenia. W naturze roślina rośnie na bardzo przepuszczalnej lecz żyznej ziemi. W tamtych warunkach nie ma torfu. My z reguły kupujemy ziemię skomponowaną w oparciu o torf. Musimy zatem zrobić coś by utrzymać jej stale wysoką przepuszczalność (torf się zbija pod wpływem wody). Do kupnej ziemi dodajemy zatem rozluźniacza w postaci woreczka keramzytu, żwirku akwarystycznego czy drobno utłuczonej kory. Nasze babcie uprawiały go w ziemi z pola, która tak się nie zbija. Po przesadzeniu nie nawozimy przez co najmniej 2 miesiące. Potem stosujemy nawożenie nawozami do roślin zielonych lub ogólnego stosowania, raz w tygodniu lecz połową dawki.

Wiosną też decydujemy czy uprawiamy w postaci krzewu czy formujemy na drzewko. Nawet jeśli zdecydowaliśmy się pozostawić go w formie jakiej jest warto przyciąć gałązki nadając mu bardziej regularny kształt. Podpowiem, że krzew można ciąć tak by uzyskać owalny stożek, kolumnę, kulę czy inny graniastosłup.

Mrozoodporność

Brak mrozoodporności. Najniższa temperatura jaka nie pozostawi śladu to około 5 0C.

Rozmnażanie

Jak wszystkie krzewy możemy stosować rozmnażanie przez sadzonki półzdrewniałe, zdrewniałe czy odkłady. Najprościej będzie stosować sadzonki półzdrewniałe z tzw. piętką pobierane w lipcu-sierpniu.

Można oczywiście przez nasiona, które trzeba wcześniej poddać co najmniej 24 godzinnemu moczeniu w ciepłej wodzie. Wschodzą długo i nierówno.

Choroby i szkodniki

Brunatno-purpurowe plamy na liściach w ich brzegowej i szczytowej części, a od spodu szary nalot to choroba grzybowa. Trzeba oberwać porażone liście i wykonać dwa opryski którymkolwiek dostępnym fungicydem w odstępach 5-6 dniowych.

  Rdza to również pospolita choroba szczególnie na wystawianych do ogrodu egzemplarzach.

Mszyce również nie są problemem wystarczy oprysk insektycydem. Natomiast pojawienie się tarcznika lub wełnowców przy tak gęstym ulistnieniu to problem. Zwalczenie ich samymi opryskami nie jest możliwe, natomiast czyszczenie ręczne bardzo pracochłonne i po jego zakończeniu koniecznym jest opryskiwanie insektycydami i to przynajmniej dwukrotne.

Zastosowanie

Tam gdzie roślina rośnie jako krzew w ogrodzie np. na Sardynii wykorzystuje się owoce do produkcji likieru zwanego Mirto. Przy czym ‚MirtoRosso‚ produkowany jest z owoców ciemnych, natomiast „Mirto Bianco” produkowany z mniej popularnych krzewów o białych owocach z dodatkiem liści.

Produkuje się na świecie olejek mirtowy ”Myrtol” używany do aromatyzowania past do zębów, kosmetyków w tym np. płynów do kąpieli czy żeli do golenia.

Drewno używane do grillowania lub wędzenia czy nadziewanie mirtem drobiu i dziczyzny przeznaczonej do pieczenia.

Uwagi

Krzew ma wielowiekową symbolikę i to bardzo różną w zależności od kultury.

Pierwsze są legendy greckie. Według jednego z mitów Myrrha – matka Adonisa – została zamieniona przez bogów w pachnący krzew mirtowy, aby uchronić ją przed gniewem surowego ojca.

Późniejsi, ale jeszcze starożytni grecy poświęcili mirt bogini Afrodycie.

W historycznych już państwach – Grecji i Rzymie – wieńce z mirtu zdobiły głowy panien młodych, jako symbol szczęścia i płodności. Zwyczaj ten rozprzestrzenił się później na kraje północnej Europy i w niektórych krajach praktykowany jest do dziś. U nas pozostał jako symbol czystości i niewinności. Stąd stosowany jako element ozdób przy pierwszej komunii.

 

Przypisy


Wykorzystano zdjęcia z następujących stron:

Rdza – http://luirig.altervista.org/pics/display.php?pos=131818

Owoce – http://www.flickr.com/photos/scorpio_2510/6937411807/

Kwiatek +nasiona – http://www.flickriver.com/photos/tags/myrtuscommunis/

Liście – http://www.gartendatenbank.de/bilder_gross/myrtus-communis

Myrtus communis – http://www.carmexco.com/htmls/article.aspx?C2004=12386

Komentarzy 5 to “Mirt zwyczajny”

  1. eaten said

    I am regular visitor, how are you everybody? This paragraph posted at this web
    page is in fact pleasant.

  2. luban said

    Wow, marvelous blog layout! How lengthy have you been blogging for?

    you make blogging glance easy. The total look of your web site
    is wonderful, let alone the content material!

  3. Anonim said

    mirt po przesadzeniu mocno podlać i postawić w ciemnym miejscu prawie bez światła wtedy nie zwiędnie -najlepiej pod parapetem okiennym by był dopływ powietrza i trzymać tak prawie dwa tygodnie -wtedy utrzyma sie bo najczęściej po przesadzeniu więdnie lub calą doniczkę wsadzić w nowa z ziemią

  4. Sławek said

    U mnie też przeżył na balkonie do 15 stycznia. Bez problemów. Teraz ładnie odbija, ale myślę, że za wcześnie, jest ciepło i chyba…wróci na balkon:-) Rośliny śródziemnomorskie nie boją się mrozu- boją się długotrwałego mrozu. Nawet -10 przez dobę czy dwie nie przeszkadza, ale u nas przeważnie trwa to dłużej i tyle…

Dodaj komentarz