Kwiaty doniczkowe

Niewiele o wyglądzie, a dużo o potrzebach roślin

  • Zoja

Komentarze 64 to “Poradnik”

  1. anna sencerz said

    Najlepsza strona o roślinach jaką znalazłam w necie.
    Gratuluję głębokiej wiedzy.
    będę stałym czytelnikiem
    Pozdrawiam
    Anna

  2. Anonim said

    Witam

    Super, super, super strona!!! Wreszcie bez żadnej wymądrzanej ksiązkowej wiedzy, ale jasno i zrozumiale, a przede wszystkim praktycznie. To juz „moja strona”. Będę tu stałym gościem. Pozdrawiam i gratuluję. Adora

  3. moguai1986 said

    Witam! Mam pytanie, jak najlatwiej zwiekszyc wilgotnosc powietrza w pokoju?? Z gory dziekuje za odpowiedz, pozdrawiam. Chyba najlepsza w tej chwili strona na necie 🙂

    • zojalitwin said

      Witam!
      Nie tak łatwo odpowiedzieć, bo wiele zależy od wielkości i ilości kwiatów. Od tego czy wrażliwy jest tylko jeden czy więcej kwiatów. Generalnie warto na okres zimy zaopatrzyć się w nawilżacze, ale to wydatek. Musiałabym więcej wiedzieć by zadowolić Panią moją odpowiedzią.

  4. Anonim said

    Witam! Chciałabym sie dowiedzieć czy orientuje sie pani gdzie kupie bulwy zimowita na terazniejszy okres? Bulwy tej rośliny potrzebne mi są do badań doktorskich. z góry dziękuje za szybką odpowiedź

    • zojalitwin said

      Przykro mi ale teraz ich Pani nie kupi w sklepach. Czas ich kupna to sierpień. Można spróbować porozumieć się z hodowcami. Przy niezamarzniętej ziemi można by wykopać jeszcze cebule.

  5. Lech said

    Przepraszam, napisałem długiego i pięknego posta 2 razy i 2 razy wyleciał w kosmos…;-((
    Strona super i naprawdę gratuluję. Już dołączam do ulubionych.

    Mam 2 letnią sekwoję amerykańską. Już ją przesadziłem do większej doniczki a ma już ok. 50 cm.
    Czy to drzewko (red wood) ma szansę przetrwać w naszym klimacie ?

    • zojalitwin said

      Na zewnątrz na pewno nie. Z racji swych rozmiarów w donicy będziesz hodować jeszcze maksimum 4-5 lat co roku z trudem wnosząc na zimowanie do widnego pomieszczenia, a co potem? Może zaloguj się na jakieś niemieckie czy francuskie forum i wymień się z kimś na coś bardziej skromnego w rozmiarach.

  6. Lech said

    Dziękuję za szybką odpowiedź. Rzeczywiście moja szwagierka straciła drzewko po wystawieniu na zewnątrz.
    Za Pani przyczyną ( wspomniała Pani o „do góry zielonym”) wstawiłem posta o mojej sekwoi a jeśli administrator pozwoli to umieszczę zdjęcie.
    W Kolonii (Niemcy) byłem w botanicznym ogrodzie leśnym i jest tam las mamutowców ( nie są tak olbrzymie jak te z Kaliforni ale mają chyba po kilkadziesiąt lat).
    Tamte mamutowce są tak duże jak nasze największe sosny. Więc chyba jakieś mrozy może ta sekwoja przetrwać? ( wiem że mautowiec to nie red wood ale chyba wymagania ma podobne?)

    • zojalitwin said

      Proszę sprawdzić mapkę stref klimatycznych (USDA) dla USA. Jeśli tam roślina ta występuje na terenie północnej Kalifornii i okolic to proszę zobaczyć która to strefa. U nas najcieplejszą jest strefa 7b występująca na niewielkim obszarze wokół Szczecina. To powinno upewnić Pana że nie ma innej możliwości w naszym kraju jak uprawa pojemnikowa. Tak samo można zrobić dla terenów niemieckich już choćby z samej ciekawości. Przepraszam, ale mnie trochę brakuje czasu by się takim porównaniem zająć. Jeszcze dodam, że oglądając takie mapki z reguły są podawane graniczne temperatury dla każdej ze stref. Ponieważ nie wiem gdzie Pan mieszka lecz łatwo odniesie to pan do swoich warunków tym bardziej że w poradniku jest taka mapka dotycząca terenów naszego kraju.

  7. Lech said

    Dziękuję. Właściwie nie musiałem niczego sprawdzać bo Pani komentarz jest bardzo jasny. Rzeczywiście w Kolonii, gdzie oglądałem las sekwojowy jest klimat cieplejszy niż w Polsce (łagodniejszy). Chociaż w tym roku i my nie możemy narzekać 😉

    Chciałbym zapytać o hibiscusa. Dlaczego w doniczce kwiaty utrzymują się tylko jeden dzień ? Roślina zakwita, po jednym dniu kwiat się zwija i opada ( oczywiście w lecie).
    Natomiast hibiscusy, które widziałem w Grecji mają trwałe kwiaty i nie wyglądają na kwiaty jednodniowe ?

    • zojalitwin said

      W Grecji na zewnątrz można uprawiać ten gatunek hibiskusa, który u nas uprawia się jako kwiat domowy. U tego gatunku kwiaty żyją przez kilka dni. Natomiast u ketmii – hibiskus ogrodowy kwiaty żyją tylko jeden dzień.

  8. Lech said

    Przepraszam nie zrozumiałem – mamy do czynienia z 1 czy 2 gatunkami? Ten nasz to nie ten sam co w Grecji ?

    • zojalitwin said

      W uprawie znajduje się kilka gatunków na terenie naszego kraju możemy znaleźć dwa jeden uprawia się u nas w doniczkach bo nie zniesie naszych temperatur zimą i ma kwiaty żyjące przez kilka dni. Ten gatunek na południu Europy może być uprawiany w gruncie. Drugi gatunek to hibiskus ogrodowy(dla odróżnienia nazwany ketmią) który wytrzymuje nasze zimy, ale u niego kwiaty żyją tylko jeden dzień.

  9. lora said

    Witam! Mam problem ze szczawikiem.Po zimowym odpoczynku,wsadziłam kłącza do doniczek.Postępowałam dokładnie tak, jak to Pani opisywała. Nie wiem dlaczego moje świeżo posadzone szczawiki wyrastają z ziemi już z rdzawo zakończonymi listkami,albo robią się rdzawe plamy jak trochę podrosną.Mam te kwiatki od dawna,ale pierwszy raz coś takiego się pojawiło.Proszę o radę.

    • zojalitwin said

      W tym roku mamy nietypową wiosnę i jeśli Pani szczawiki rosną w ogrodzie to zbyt niska temperatura dla tak młodych roślin właśnie zabarwia listki na rdzawo czerwony lub brązowo-czerwony kolor.

      • lora said

        Dziękuję za odpowiedź, tylko że moje szczawiki rosną w domu na parapecie. Im są większe to robią się coraz brzydsze, listki mają takie jakby zasychały. Nie wiem co się dzieje. Pozdrawiam!

      • zojalitwin said

        Mam kłopot bo chciałabym zobaczyć te plamy. W każdym razie nie zaszkodzi jeśli opryskasz je preparatem o nazwie „Bravo” przeciw chorobom grzybowym 2x w odstępie co 5-6 dni. Starym liściom już nic nie pomoże, ale nowe liście powinny być zdrowe. W sklepie dostaniesz opakowanie za około 5 zł. Gdyby ci jeszcze starczyło to kup też mały „Topsin” i zrób roztwór do podlania. Topsinem też możesz opryskać np. jako ten drugi raz.

  10. lora said

    Pani Zoju, zamieściłam zdjęcia szczawika na stronie świat kwiatów w dziale -Rozpoznawanie roślin- tytuł „Chory szczawik”. Gdyby Pani zechciała tam zaglądnąć i zobaczyć jak to wygląda, to byłabym bardzo wdzięczna.
    Serdecznie pozdrawiam.

    • zojalitwin said

      Zdjęcia są nie ostre bo zbyt blisko Pani podeszła do rośliny. Poza tym nic nie wiemy o roślinie, jej pielęgnacji i w jakim miejscu stoi. To może wyglądać zarówno na poparzenie słoneczne, brak wody jak i chorobę grzybową. By ze zdjęcia określić chorobę trzeba znać prawie wszystko o warunkach w jakich ta roślina jest uprawiana. Proszę uzupełnić dane a ja postaram się pomóc.

  11. lora said

    Jak już pisałam wcześniej,wsadziłam kłącza do doniczek na wiosnę i jak zaczęły wychodzić z ziemi,to już miały te rdzawe obwódki wokół listka.A na tych które nie miały pojawiały się później.W domu doniczki stoją od strony południowej(ale nie praży na nie słonko) a w pracy południowo-zachodniej i dzieje się to samo.Podlewam umiarkowanie aby nie miały za mokro ani za sucho. Zresztą mam te kwiaty już kilka lat i zawsze pięknie mi rosły.Może jeszcze dodam,że jako podłoża użyłam ziemi torfowo-kokosowej (którą poleciła mi pani w ogrodnictwie) i rozluźniacza, tylko zapomniałam nazwy (takie brązowe,niesymetryczne kulki).
    Może te informacje się przydadzą.
    Pozdrawiam serdecznie.

    • zojalitwin said

      Zastanowiło mnie, że obwódki pojawiły się już na kiełkujących liściach. Sugerowałoby to, że cebulki zostały porażone grzybami i tylko wyglądały na zdrowe. Masz dwa wyjścia. Jeśli listki nie zasychają zupełnie to odpuść sobie ten rok i pozostaw jak jest. Po wyjęciu cebulek z ziemi zapraw je w środku zwanym „Kaptan” i ponownie zapraw je wiosną tuż przed sadzeniem. Możesz to zrobić dzieląc torebkę tego proszku na dwie części. W zrobionym roztworze moczysz około 15-20 minut. Żeby się nie bawić w wyławianie drobnych cebulek włóż je do siateczki po czosnku, lub kiwi, zawiąż i całość wrzuć do środka. Potem obsusz i przechowaj. Wiosną podobnie.
      Drugi sposób to kupić „Topsin” i trzymając się instrukcji zrobić roztwór i tym roztworem podlać ziemię w doniczce w momencie kiedy będzie potrzeba podlania. Reszta płynu można dokonać oprysku liści. Jeśli zadziała bo gwarancji nie ma to nowe liście powinny być zdrowe.
      Na marginesie – włókno kokosowe jest materiałem prawie sterylnym lecz źle przechowywane wyłapie wszystkie zarazki jakie się kręcą w powietrzu. Prawdopodobnie ono jest przyczyną choroby rośliny. Ta przypadłość włókna kokosowego spowodowała, że mimo niewątpliwych zalet nie zrobiło kariery w ogrodnictwie produkcyjnym.

      • lora said

        Bardzo dziękuję za porady na pewno z nich skorzystam, tak jak z wielu innych Pani porad. Jest to super strona a Pani posiada naprawdę ogromną wiedzę. Gratuluję i pozdrawiam!

  12. margo6 said

    Chciałabym się dowiedzieć jaki szkodnik wkradł się do moich pelargonii w skrzynkach na balkonie. Kwiaty są nietknięte natomiast liście wyglądają tak jakby je coś zjadało. Są poprostu podziurawione.

    • zojalitwin said

      Musisz opisać jak są podziurawione. Wyżerki od brzegu czy całe liście mają nieregularne dziury. Na wszelki wypadek sprawdź wieczorem z latarką czy nie zalęgły ci się małe nagie ślimaki.

  13. labka1 said

    Wspaniały poradnik, najlepsze co udało mi się znaleźć. Podziwiam zasób wiedzy i jakość udzielanych wskazówek.
    Ja mam prośbę o info na temat rośliny żółwia-pochrzyn i fockea edulis. Będę niezmiernie wdzięczna. Pozdrawiam

  14. labka1 said

    Oczywiście..bardzo dziękuję:)

  15. Aneta said

    Witam serdecznie,

    prosze o pomoc w przygotowaniu podłoża dla nowo nabytych przeze mnie kwiatów. na pocztąku tygodnia kupiłam w kwiaciarni dwa kwiaty doniczkowe: grubosza jajowatego i zamiokulkasa, które mają być ozdobą mojego salonu (stoją blisko okna pod skosem). Tego samego dnia kiedy je kupiłam wsadziłam je do nowych doniczek: wsypalam na dno keramzyt, potem wsadziłam kwiaty w tej ziemi, którą miały w kwiaciarni i obsypałam trochę w brakujących miejscach po bokach ziemią taką zwykłą do kwiatów, którą kupiłam kiedyś w markecie. Potem trochę podlałam.
    Prosze o informację , czy powinnam przygotować im nowe podłoże czy może to, ktore mają jest ok. Nadmieniam, że są to moje pierwsze kwiaty doniczkowe w domu i nie mam doświadczenia w tej dziedzinie. pozdrawiam i oczekuję na poradę 🙂

    • zojalitwin said

      Na teraz zostawić proszę jak jest. To nie jest dobry czas na takie zabawy. W ogóle musi sobie Pani odpowiedzieć na pytanie czy należy Pani do tych co kwiatki zalewają czy przesuszają. Takie indywidualne nawyki też trzeba brać pod uwagę. Wiosną czyli około marca może Pani kupić jakieś ozdobne doniczki i ewentualnie przesadzić mieszając ziemię ze żwirkiem akwarystycznym o najdrobniejszym ziarnie kupowanym w sklepach zoologicznych lub wędkarskich. Przy czym ja mam uprzedzenie do ziemi kupowanej w marketach bo często pleśnieje, ale jak się nic nie będzie działo i rośliny będą ładne może Pani zostawić jak jest i przeczekać jeszcze sezon. Oba wyjścia są możliwe. W Pani wypadku wszystko będzie zależało od tego czy się będzie coś działo czy będzie wszystko w porządku. W końcu zamiast ładnych doniczek można kupić ładne osłonki.

  16. Aneta said

    bardzo dziekuję za pomoc :-). ja raczej jestem z tych zapominalskich, więc pewnie będę przesuszać. czy jak będę kupowała ziemię to mam kupić jakąś specjalną – czytałam, że akurat te kwiaty, które mam powinny mieć ziemię taką jak do kaktusów, czy to prawda?

    • zojalitwin said

      Może być taka ziemia. Może Pani kupić także dobrą ziemię do kwiatów np. firmy Osmocote i woreczek żwirku akwarystycznego o najdrobniejszym ziarnie. Na dwie garście ziemi dać jedną żwirku i wymieszać. Taka ziemia będzie również dobrze przepuszczalna ale bardziej zasobna w składniki pokarmowe. Co najmniej dwa miesiące nie trzeba będzie nawozić. Natomiast jeśli z tej firmy kupi Pani ziemię do kwiatów gdzie napisane jest 3 w jednym czyli z nawozami o przedłużonym działaniu nie będzie Pani musiała nawozić przez cały sezon. Poza tym tak spreparowana ziemia trzyma dłużej wilgoć co dla lubiących przesuszać nie jest bez znaczenia.

  17. Lila said

    Wspaniała strona, mnóstwo przydatnych i niespotykanych na innych stronach informacji.
    Fajna byłaby jeszcze zakładka dzieląca rośliny ze względu na stanowisko, dla tych którzy np tak jak ja, szukają roślin na północny parapet…

  18. -Marcin- said

    Witam,czy mogłaby pani napisać o Selenicereus grandiflorus,
    będę bardzo wdzięczny.Pozdrawiam

  19. wiera said

    Nie mogę znaleźć zakładki na temat storczyków, dlatego piszę na tej stronie. Otóż mam storczyki od roku i nigdy nie wiem co sądzić o zdrewniałych korzeniach powietrznym. Jest tak dużo wersji na ich temat w necie, że znów muszę prosić Panią o fachową poradę. Moje storczyki mają się dobrze, kwitną, wyglądają zdrowo, ale nie daje mi spokoju wygląd korzeni powietrznych. Podlewanie, nawożenie i stanowisko prawidłowe, a korzenie drewnieją, czy to normalne zjawisko? Załączam link w celu ich obejrzenia (zdjęcie 1 i 2)
    http://forum.swiatkwiatow.pl/korzenie-powietrzne-storczyk-t8423-10.html
    Dziękuję z góry za odpowiedź:)

    • zojalitwin said

      Nie ma zakładki bo ja sama nie przepadam za storczykami i niewiele o nich wiem. Wiedza z uczelni już uleciała a na zdobywanie nowej nie mam ochoty. No cóż ja też mam swoje kaprysy. Dlaczego nie przepadam za storczykami? Nie wiem, jest tak od zawsze.
      Co do pytania, to na tyle wiedzy zostało by Panią uspokoić, nic złego się nie dzieje. Drewnienie korzeni powietrznych jest normalne.
      Proszę pamiętać iż gatunków storczyków jest takie mnóstwo, że wymagania mają różne. Są takie, które rosną w gruncie, a nie jako epifity i te z powodzeniem będą rosnąc w zwykłej ziemi tylko nieco rozluźnionej.

      • wiera said

        Dziękuję serdecznie, nie będę w takim razie zamartiwać się na zapas. Chciałam jeszcze zapytać jakie ma Pani zdanie na temat podlewania roślin wodą źródlaną czy mineralną. Chodzi mi o tą 5 l. wodę (w Biedronce kosztuje 1,55). Destylowana droga, przegotowana ma jakieś białe osady, deszczówki brak (nie spadła kropla deszczu od 6-ciu tygodni). Koszt byłby niewielki, ale czy minerały (310,66 mg/l) roślinom nie zaszkodzą – a może ją przegotować – co Pani o tym sądzi?

      • zojalitwin said

        Oczywiście lepsza jest ta kupowana w dużych butlach bo nie zawiera chloru. Nie będzie jednak nic jeśli przegotuje się zwykłą kranówkę i odstawi. Wyparuje chlor i fluor a wapń nie będzie w tak dużych ilościach bo trochę zostanie na grzałce a trochę w postaci jasnych mętów na dnie butelki. Tą resztkę wody z mętami można po prostu wylać.

  20. wiera said

    Zapowiadają piękną jesień i w związku z tym mam dylemat. Chodzi mi o termin zimowania roślin. Zabrałam już rośliny z balkonu do domu, w domu jednak już grzeją. Czy jest jakaś żelazna data, kiedy to rośliny powinny zacząć zimowanie. W moim przypadku chodzi o Epifilum i Clivię, Czy już mam ich odstawić na miejsce zimowania, czy poczekać np.do 1 listopada.

    • zojalitwin said

      Obie rośliny można z powodzeniem już trzymać w mieszkaniu. Tak naprawdę nie ma jakiejś granicznej daty. to temperatura decyduje czy wnosimy do mieszkania. Bardzo często tak jest że czasem na kilka dni kiedy były nocne przymrozki trzeba było wnieść do mieszkania a teraz można je wnieść z powrotem. Niemniej te dwie wspomniane rośliny proszę już zostawić w mieszkaniu.

  21. Manuela said

    Witam;
    Mam pytanie dotyczące roślin, które wymagają wysokiej wilgotności. Czy podczas zimowania trzeba również im tą wilgotność zapewnić, stoją w temp.ok. +14`C

  22. Danuta Matejko said

    Miła Pani Zoju, Jest Pani moją ostatnią deską ratunku i chociaż nie lubi Pani storczyków to zaryzykuję pytanie bo znikąd pomocy.Mam pięknego, białego, dwupędowego falenopsisa Ma już pięć lat i kwitnie bez opamiętania cały rok.Jeden pęd zakończył kwitnienie ale wypuścił za czwartym kolankiem „dziecko”Przycięłam ten pęd powyżej tej nowej roślinki.Drugi pęd rozwidlił się też za czwartym kolankiem i jeden z tych rozwidlonych pędów przekwitł więc go przycięłam a drugi ciągle kwitnie i w dodatku tworzy ciągle nowe pąki.Póki kwitnie zasilam go regularnie zgodnie z instrukcją na opakowaniu.Gdzieś wyczytałam ,że tę małą roślinkę można oddzielić od rośliny matecznej wtedy gdy wykształci trzy liście i trzy korzenie powietrzne.Sęk w tym ,że póki co nie ma ani jednego korzonka a trzy listki mają juz długość 10,9 i 5 cm.Czekać dalej spokojnie czy już oddzielać? Nie chciałabym zmarnować tego przychówku.A może trochę zwiększyc dawkę nawozu?Będę wdzięczna za rady,

    • zojalitwin said

      Można do czegoś wielkości naparstka nasypać ziemi i ją zwilżyć. Przywiązać naparstek do pędu tak by dotykał miejsca połączenia pędu i nowej rośliny. Wówczas wilgoć może wywołać pojawienie się korzonków choćby malutkich i wówczas oddzielić. Proszę przeczytać w poradniku jak się robi odkłady powietrzne i można to wykonać w wersji mini lecz tak by ziemia dotykała tylko miejsca połączenia. Chodzi o inicjację korzonków, które wolą wilgotne środowisko.

  23. dorota said

    Witam . Nie orientuje sie pani gdzie dostane kwiatka o nazwie aeonium nigdzie nie moge go dostac nawet na allegro,a moze pani ma takiego bardzo mi na nim zalezy

    • zojalitwin said

      Ponieważ nie kolekcjonuję kwiatów domowych więc nie pomogę, lecz proszę jeszcze sprawdzić eBay.pl lub przy nazwie kwiatka dodać słowo kupić lub sprzedaż może na którymś z serwisów ktoś będzie miał w tej chwili. Podejrzewam, że w tym okresie jeszcze go w sprzedaży nie będzie. Pojawi się chyba pod koniec kwietnia najwcześniej z uwagi na zimno.

  24. Dorota said

    Witam,

    Proszę o opinię odnośnie Tacitus bellus – niedawno kupiłam małą sadzonkę (gołą – bez doniczki oraz ziemi), posadziłam (ziemia do kaktusów z nawozem). Po paru dniach końce listków zrobiły się czarne (same koniuszki, ale jednak) a teraz zauważyłam że najstarsze liście robią się miękkie. Jeśli chodzi o wodę podlałam trochę, tyle ile przy sadzeniu, roślina stoi na południowym oknie – może za ostre słońce? To sukulent więc chyba nie powinno mu przeszkadzać. Ale czemu miękną liście, niemożliwe żeby usychała z pragnienia. Zastanawiam się czy dobrze, że ziemia jest z nawozem – może od niego roślina się „spala”?

    pozdrawiam,

  25. Weronika said

    Mam pytanie, które nie daje mi spokoju. Kupiłam lupę z diodą laserową i zastanawiam się, czy mogę oglądać nią rośliny z podświetleniem nie szkodząc im. Czy światło laserowe nie zrobi im krzywdy?

  26. zasmucona said

    witam,
    nie znalazłam interesującej mnie rośliny w katalogu, więc ośmieliłam się napisać na tym blogu
    dostałam w ubiegłym roku w prezencie curcumę doniczkową, przeczytałam, że po zaschnięciu liści należy roślinę przezimować w chłodnym pomieszczeniu, a wiosną przesadzić. Tak zrobiłam, przesadziłam na początku kwietnia, ale pisało też, że podlewać należy dopiero po wypuszczeniu pąka lub wierzchołka wzrostu, jednak do tej pory nic się nie pokazało. Proszę o informację, może coś zrobiłam nie tak, może za późno, czy jeszcze czekać, czy może coś jeszcze zrobić? Bardzo lubię kwiaty doniczkowe, zwłaszcza te kwitnące, mam ich w mieszkaniu około 40, curcuma to nowy nabytek, mało jeszcze spotykany, a kwiaty miała bardzo piękne, proszę o pomoc!!!!

  27. Anonim said

    Chciałabym Panią prosić o zidentyfikowanie rośliny doniczkowej. Czy mogę prosić o adres, na który mogłabym wysłać jej zdjęcie?
    Serdecznie pozdrawiam 🙂

  28. Manuela said

    Na rynku mnóstwo wszelakich odżywek o różnych składach NPK i nie wiem która byłaby najlepsza do sukulentów. Mam Epiphyllum, Faucarię i Crassulę i chciałabym aby mi kwitły. Czy mogłabym prosić Panią o wskazanie o jakim składzie NPK mam wybrać. Dziękuję z góry i pozdrawiam.:)

    • zojalitwin said

      Są specjalnie nawozy wieloskładnikowe dedykowane sukulentom. Kiedy trudno je w okolicy kupić, można się posłużyć nawozami do kaktusów tylko dodać do nich około 1/4 dawki nawozu do roślin zielonych. Można również kupić nawóz do roślin kwitnących i dawać tylko połowę zalecanej dawki, a raz w miesiącu tylko w okresie wegetacji nawóz do roślin zielonych.

  29. Marta Hull UK said

    Dzien dobry,
    przepraszam z gory za brak polskich znakow:)

    Prosze pania,wiedze ma pani po prostu nieeiarygodna.Szacunek ogromy!
    A teraz prosba o porade;) Mam ladny pokoj,nieduzy ale z oknem na poludnie.Jest wrecz sterylny.Brak w nim zycia.Mam na parapecie tylko moje storczyki,troche przeswietlone ale daja rade.W Anglii slonce tak nie pali;) Ale chce miec roslin w tym moim akwarium nieco wiecej.A wiec zakupie sobie krotona, skrzydlokwiata,paproc nefrolepsis i aeszynantusa.Rozmiescic chce tak-paproc i aeszynantus na szafe okolo 1m od okna, zas kroton na stolik pod oknem bo chce zeby mial duzo zolci i czerwieni.Zas klopot bo chce skrzydlokwiat tak ze dwa metry od okna ale czy mi tam bedzie rosl???A moze zamie?W domu w PL mam okna na wschod i wzystko mam na parapetach.Tu warunki z gola inne,ale dam rade.Tylko prosze o porade co i jak postawic.Bo kocham kwiaty i one mnie chyba tez:)
    Pozdrawiam bardzo,Marta

    • zojalitwin said

      U samej góry zawsze jest najsuchsze powietrze. Paprotki tego nie lubią. Gdyby udało się przyczepić do boku szafy jakiś ładny wieszak na kwiaty to byłoby OK.
      Skrzydłokwiat nie przepada za ostrym światłem lecz ma rozdwojenie jaźni bowiem najlepiej kwitnie przy około 10-cio godzinnym słońcu. Zatem rosnąć będzie na pewno lecz kwitnąć może słabo.

      • Marta Hull UK said

        O,i to porady fachowca:)
        Uwielbiam paprotki.W Polsce mam ich piec sztuk.Wszystkie na kwietniku przed oknem-wschodnim.Wyrosly mi jak glowki kapusty.Faktycznie,klopot z ta szafa bo jest narozna.Ale cos pomysle.Bo juz dzis kupilam czesc kwiatow.Za paprotke te bostonska dalam 3,95 £ ale za skrzydlokwiata FORTUNE az 10£!to odmiana gigant ale slono zaplacilam.Kroton i aeszynantus na przyszly tydzien:)Wszak przyjemnosci nigdy za wiele;)
        A tym skrzydlokwiatem mnie Pani zaskoczyla.Ale coz,wazne by byly zdrowe i rosly.Przeciez paprotka nie kwitnie a i tak jest piekna:)
        Dziekuje i serdecznie pozdrawiam,Marta

Dodaj komentarz