Kwiaty doniczkowe

Niewiele o wyglądzie, a dużo o potrzebach roślin

  • Zoja

Fikus

Posted by zojalitwin w dniu 26.10. 2010

 

Ficus

 

Fikus bengalski

Opis

Rodzina: Moraceae – morwowate.

Łącznie znanych jest ponad 1000 gatunków. W doniczkowej uprawie znajduje się niewiele gatunków. Wprawdzie różnią się wyglądem, ale upodobania mają takie same. Jedynie dzieła hodowców w postaci odmian o pstrych liściach będą bardziej wymagające. Wszystkie jednak charakteryzują się dość intensywnym wzrostem, który w naturze ułatwia roślinom konkurencję z innymi o światło.

Gatunki uznawane za łatwiejsze w uprawie:

Fikus sprężysty (F. elastica)

Fikus binnendijkii (F. biennendijkii)

Ficus cyathistipula

Fikus bengalski (F. benghalensis),

Fikus deltolistny (F. deltoidea)

Gatunki uważane za bardziej wymagające:

Fikus benjamina (F. benjamina)

Fikus lirolistny (F. lyrata)

Fikus pnący (F. pumila)

Fikus ‚Velvet’, który w odróżnieniu od wcześniej wymienionych jest mieszańcem międzygatunkowym.

Występowanie

Tropikalne i subtropikalne lasy w Afryce, Australii, Indonezji i Indiach.

Wysokość

Bardzo różna i przypisana do gatunku. Większość jednak to rośliny dość duże.

Kolor kwiatu

Kwiaty figowców są pozbawione płatków czy kielicha i umieszczone we wnętrzu kulistego kwiatostanu, który stopniowo przekształca się w owocostan. Dla człowieka praktycznie jest niezauważalny.

Stanowisko

Wszystkie wymagają światła rozproszonego. Fikus sprężysty łatwiej zniesie okresowy niedobór światła ale i on w tym czasie tworzy długie międzywęźla(wyciąga się). Pamiętać musimy, że odmiany o kolorowych lub pstrych liściach wymagają więcej światła i ich stanowisko jest tylko nieco za firanką.

Wymagania

Optymalna temperatura jest raczej zgodna z temperaturami panującymi w naszych mieszkaniach bo wynosi od 18 do 24 0C. Zimą nie musimy ich specjalnie schładzać, ale jeśli rosną w słabo ogrzewanych pomieszczeniach pamiętajmy, że spadki temperatury poniżej 15 0C na pewno odbiją się na kondycji rośliny. Gorzej sprawa wygląda z wilgotnością powietrza. Wszystkie gatunki lubią ją w znacznie większej ilości niż ta jaką mamy w mieszkaniach. Dlatego wdzięczne będą za zraszanie. Dokonujemy tego miękką i letnią wodą. Twarda kranówka pozostawi brzydkie plamy na liściach. W sezonie szczególnie te okazy drobnolistne wdzięczne będą za letni prysznic. Brak zraszania i niska wilgotność są warunkami sprzyjającymi dla przędziorka.

Podlewanie powinniśmy wykonywać w momencie jak górna warstwa ziemi przeschnie. Podlewamy obficie, ale usuwamy wszystko co wyciekło na podstawkę. Rośliny te lubią mieć wilgotne podłoże ale nie lubią zamakania korzeni. Musimy to uwzględnić przy przesadzaniu rośliny. Do standardowej mieszanki uniwersalnej dobrze by było dodać ziemi z ogródka oraz rozluźniacza w postaci perlitu czy wermikulitu. Można zastosować również grys akwarystyczny. Wszystko to mieszamy w równych proporcjach. Doniczka powinna być tylko o numer większa od poprzedniej i mieć spore otwory odpływowe. Młode rośliny przesadzamy co roku. Starszym wymieniamy tylko wierzchnią warstwę podłoża i czekamy aż pojawią się korzenie w otworach odpływowych. Z reguły trwa to 2-3 lata. Przesadzania dokonujemy wiosną lub jeśli to konieczne do końca czerwca. Późniejsze przesadzanie może się odbić na roślinie tym bardziej im mocniej uszkodziliśmy system korzeniowy.

Cięcie należy wykonywać wiosną. Usuwamy wówczas zimowe cienkie przyrosty a jednocześnie zapewniamy sobie optymalną wielkość rośliny. Także zmuszamy ja wówczas do lepszego rozkrzewienia się, z wyjątkiem dwóch opornych gatunków jakimi są fikus sprężysty i lirolistny. Oba to najczęściej jednopędowe okazy, którym wadzi dopiero sufit. Jeśli już się zdecydują to dają tylko kilka bocznych pędów.

Rozmnażanie

Z wyjątkiem fikusa sprężystego i pnącego sadzonki nie ukorzeniają się łatwo.

Na sadzonki wybieramy szczytowe części pędy z co najmniej 3 węzłami. Po ścięciu sadzonkę taką zanurzamy w letniej wodzie do czasu aż przestanie wypływać mleczny sok. Dopiero wówczas postępujemy jak z każdą sadzonką zielną(patrz poradnik ogrodnika). U odmian mających duże i ciężkie liście sadzonkę wkładamy do podłoża razem z cienkim patyczkiem do którego podwiązujemy liście lub okręcamy je recepturką.

Inną typowym dla fikusów sposobem rozmnażania są odkłady powietrzne. /Artykuł w przygotowaniu/

Choroby i szkodniki

Jeśli opadające liście są zielone to najprawdopodobniej jest to wina błędów uprawowych. Wystarczy podlanie zimną wodą lub przeciąg w czasie wietrzenia pomieszczenia, przestawienie doniczki. Także samo przeniesienie rośliny z dość wilgotnej szklarni do suchego mieszkania może być przyczyną zrzucania liści. Zimą sam brak światła może dać ten sam efekt.

Ze szkodników najczęściej spotkamy się z przędziorkiem. Sygnałem, że się pojawił są bardzo drobne jasne plamki jak od nakłucia igłą które szybko sie powiększają i zlewają w większą plamę. Pajęczynka pojawia się później, kiedy przędziorka na roślinie jest już dużo. Trzeba dokonać czasem 3-4 opryski co 5-7 dni by się go pozbyć.

Innym częstym pasożytem jest tarcznik i wełnowiec. W obu wypadkach na roślinach o dużych liściach można zastosować zmywanie ich wodą z denaturatem a następnie pałeczki owadobójcze dajemy do podłoża.

Z chorób grzybowych najczęściej występuje antraknoza objawiająca się brązowymi plamami w szczytowej partii liści które szybko obejmują cały liść. Po oberwaniu chorych liści wykonujemy oprysk środkiem o nazwie BRAVO. Oprysk trzeba powtórzyć nawet 2 razy co 7 dni.

Zdjęcie pokazuje nie objaw działania jakiegoś szkodnika choć tak w pierwszym rzucie oka by wyglądało, ale oznaki braku magnezu. Czyli jeśli nic nie ma na liściach a one nie opadają mimo, że żółkną proszę przeanalizować nawożenie.

Uwagi

Tym którzy chcieliby wynieść fikusa na lato na balkon lub do ogródka podpowiadam, że będzie tam ładnie rósł. Przyniesiony z powrotem do mieszkania (mniejsza wilgotność, gorsze światło) może zareagować zrzucaniem liści.

Komentarzy 70 to “Fikus”

  1. Iza z Poznania said

    Fikus ‚zgubił się’ gdzieś w alfabetycznym spisie i można go znaleźć dopiero po wpisaniu w wyszukiwarkę. Czy takie jest zamierzenie autorki ?

  2. Marta said

    witam mam pytanko co wyczytałam że można te kwiaty podlewać wodą ze stawu lub bagienka czy to prawda ??

    • zojalitwin said

      Najlepiej byłoby wodą z akwarium. Bo o to w tym wszystkim chodzi. Woda taka zwiera rozpuszczone odchody ryb, resztki pokarmowe i dużo powietrza. Woda że stawu ma jeszcze florę bakteryjno-grzybowo-wirusową. Nie koniecznie sprzyjająca roślinie. Ta flora w bagienku jest jeszcze większa. Jeśli nie mam akwarium to osobiście zrezygnowałabym z takiej wody lecz nie mogę za Panią decydować.

  3. Marta said

    Bardzo Pani dziękuje za poradę jednak zrezygnuję z tego sposobu.a jeszcze obiło mi sie o uszy że do ziemi można dodać fusy od kawy tylko nie wiem czy mają być zaparzone czy zwykłe.Poprostu nie chciałabym zmarnować moich kwiatków. Z góry bardzo dziękuje

  4. Katarzyna said

    Witam.
    Mam fikusa lirolistnego- czy jest mozliwosc zmuszenia go, zeby wypuscil nowe liscie z oczek po opadlych( dostalam takiego jednostronnie lysego :() slyszalam o jakis metodach z wilgotnymi kulkami waty.
    Drugie pytanie- czy po pocieciu jego pnia doprowadze do rozkrzewienia dolnej polowy czy zniszcze roslinke.
    Trzecie pytanie- mam ukorzeniony lisc w ziemi i tak sobie zyje juz jakies 2-3 lata i nie chce powstac z niego roslinka.mozna mu jakos pomoc? mojej babci takie listki odtwarzaly rosline.
    I ewentualnie w jakim miesiacu najlepiej przeprowadzac te wszystkie zabiegi.
    pozdrawiam goraco i dziekuje za ten blog 🙂

    • zojalitwin said

      Generalnie fikus w naturze jest drzewem i to strasznie wielkim. Jak zmusić pień drzewa by wypuścił z siebie pędy. Muszę Panią nieco rozczarować. Jest małe prawdopodobieństwo rozkrzewienia fikusa przez ścięcie jakiejś jego górnej części. Zawsze będzie to na zasadzie albo się uda albo nie. Zielone ręce Pani babci powodowały że miała sukcesy tak gdzie inni nawet by nie próbowali, bo fikus nie jest rośliną odtwarzaną z sadzonek liściowych. Termin przeprowadzenia takich operacji jest bez znaczenia. Byle od marca do końca sierpnia. Co do kulek z waty. Były robione próby z nasączanymi nie wodą ale specjalnymi substancjami ułatwiającymi wzrost. I tu też nie uzyskano czegoś co dałoby się zamknąć w jakąś regułę. U jednych osobników działało i powstawały całe nowe pędy a u innych nie i tak naprawdę nikt nie wie dlaczego. Jeśli jest Pani zdeterminowana bo roślina nieciekawie wygląda proszę próbować a nuż się uda. Nie ma Pani nic do stracenia. Nie obiecywać jednak sobie zbyt wiele.

    • Anonim said

      Witam,
      mam podobnie, jak Katarzyna, z ukorzenianiem fikusa lirolistnego. Tak w początkach lutego dostałam zaszczepkę do ukorzenienia (kawałek bocznego pędu), przypadkowo urwałam z niej jednego liścia, którego razem z sadzonką włożyłam do wody. Sadzonka wkrótce padła (zbrązowiały i opadły jej liście – nie wiem dlaczego) natomiast liść wypuścił korzenie. Wsadziłam go do ziemi i tak sobie siedzi już pół roku i nic nie wypuszcza, ale też nie niszczeje. Obawiam się, że poza okazaniem cierpliwości nic nie mogę zrobić, aby go „pogonić” 🙂 czy tak?
      Pozdrawiam i gratuluję blogu. Ciekawy, fachowe porady.
      W tym roku już nie chcę przesadzać kwiatów ale na wiosnę na pewno skorzystam.

      • zojalitwin said

        By pojawił się przyrost musi przy tego typu roślinach być stożek wzrostu ponieważ liść fikusa nie odtwarza całej rośliny jak to się dzieje przy fiołku afrykańskim. Więc liść tak będzie stał aż padnie.To że się ukorzenił to jeszcze nic nie znaczy nowa roślina z niego nie wyrośnie.

  5. Anonim said

    Witam,mam pytanie-co może oznaczać zżółknięcie pojedynczych liści?

    • zojalitwin said

      Zarówno naturalne starzenie się ty listków, brak pokarmu, za mało lub za dużo wody i wiele innych Naprawdę nie sposób powiedzieć nie wiedząc nic więcej.

  6. myszka said

    Dzien dobry. Kolejny zakup i w zwiazku z tym jak zwykle potrzebuje Pani rady. Wczoraj kupilismy FIKUSA CYATHISTIPUALA I POLYSCIAS BALFOURIANA kiedys gdzies wyczytalam, ze zakupione kwiaty po przyniesieniu do domu powinno sie przesadzic. Ja jednak teraz „wierze” tylko w to co Pani radzi i z tego co wyczytalam w opisie z przesadzaniem powinnac wstrzymac sie do wiosny? Sprawdzilam bryly korzeniowe, sa ok. Serdecznie pozdrawiam,

    • zojalitwin said

      Tylko proszę wybrać dla nich jak najkorzystniejsze stanowisko i na razie nie ruszać ich. Może pojawić się zrzucanie starszych liści w odpowiedzi na zmianę warunków.

  7. myszka said

    Bardzo dziekuje za odpowiedz. Na razie nic sie zlego nie dzieje. Mam nadzieje, ze nie pozrzucaja starszych lisci. zobaczymy , z uwaga bede je obserwowac. Serdecznie pozdrawiam.

  8. Iwona said

    Witam. Potrzebuje pomocy. Moje fikusy chorują to znaczy f.sprężysty i f.beniamina.Od spodniej strony liści jest rdza, a na wierzchniej stronie są takie malutkie pchełki. Bardzo proszę o poradę co można z tym zrobić.Dobrze że jest ten blog, zawsze można uzyskać fachową pomoc:) Pozdrawiam.

  9. Mariola said

    Witam:)
    Mam problem z fikusem sprężystym o kolorowych liściach:(
    Stał na południowym oknie i dosyć ładnie rósł w przyciasnej doniczce.
    Wypuszczał nowe liście jednak nie rozkładały się one całkowicie tylko tkwiły blisko łodygi:(
    Przesadziłam go i ustawiłam na podłodze 1,5m od okna w tym samym pokoju,myślałam,że zacznie rozwijać całkiem te liście.Niestety przeliczyłam się,przestał w ogóle wypuszczać liście ,ale nic złego mu się nie dzieje,po prostu stanął.
    Proszę o poradę,bo przewertowałam nete i nigdzie nie na ,ani słowa o tych liściach.
    Z góry bardzo dziękuję:)

  10. Anonim said

    Mam pytanie posiadam dwa fikusy o szerokich i dużych liściach i w obu bardzo szybko żółkną liście i opadają 😦 Co robić ? Jak je ratować ?

    • zojalitwin said

      Przyczyn może być wiele. Od zalania podłoża, przez braki pokarmowe, niechcianych lokatorów po chorobę grzybową. Musisz napisać wszystko co wiesz i widzisz.

  11. Seban said

    Witam
    Chciałbym zapytać o podłoże dla benjamina, czy osmocote 3w1 będzie dobra? I jeszcze jedno, mojemu okazowi dzieje się dziwna rzecz, mianowicie mimo regularnego podlewania i nawożenia (biohumus) a także zraszania w gałązkach nie ma soku mlecznego. Roślina stoi 1,5m od zachodniego okna za firanką. Podłoże jest rozluźnione grysem akwarystycznym i zdrenażowane. Z góry dziękuje.

    • zojalitwin said

      Wspomniane podłoże jest w porządku tylko wermikulitu w nim tyle co kot napłakał. trzeba kupić dodatkowy woreczek i dosypać. Jeśli roślina wygląda zdrowo to sokiem mlecznym proszę się nie przejmować.

  12. Iza said

    A jak zasilać beniamina variegata, czym lepiej: do kwitnących czy zielonych, w jakim rozcieńczeniu i do kiedy, koniec IX, X ?

    • zojalitwin said

      Do zielonych. W mieszkaniu to nie ma tak wielkiego znaczenia kiedy kończymy zasilanie. Rośliny domowe zwalniają wzrost ale go nie kończą więc z nawożenia co tydzień można przejść na nawożenie raz w miesiącu. Termin końca nawożenia jest ważny jeśli roślina zostaje na balkonie. Pędy muszą mieć czas zdrewnieć by przezimowały dlatego kończymy zasilanie w połowie sierpnia.

  13. Magda said

    Witam
    Mam fikusa mix, który zrzuca mi dużo liści, które wcześniej usychają na brąz :(. Szczególnie są to liście osadzone „głęboko” przy łodydze. Zauważyłam, że również kilka młodych pędów uschło od razu. Liście straciły na kolorze, jest ich mniej i lekko opadają w dół. Mam go około 2 miesiące. Przez dłuższy czas stał w miejscu obok którego się przechodziło i zaczął marnieć, więc zmieniłam mu miejsce, które jest niedaleko okna w rogu. Okna mam nowe szczelne, temperatura w mieszkaniu standardowa. Podlewam szklanką wody miękkiej co około 3 dni. Co mogę jeszcze zrobić ?

    • zojalitwin said

      Proszę przyjąć zasadę że podlewamy jak około 2 cm wierzchniej warstwy jest suche. Nie umiem stwierdzić czy takie podlewanie jakie Pani stosuje spowodowało zasuszenie rośliny czy co bardzo prawdopodobne do zalania rośliny. Proszę wyjąć roślinę z doniczki i zobaczyć czy ziemia przy dnie doniczki jest mokra czy tylko wilgotna. Jeśli mokra roślinę przesadzamy do świeżej ziemi starając się usunąć jak najwięcej błota bez zbytniego uszkodzenia korzeni.

  14. Ruda said

    Proszę o poradę mam pięknego fikusa tz. był piękny a teraz na jednej stronie ( dalszej od źródła światła) zaczęły mu brązowieć końcówki liści( tak się dzieje na dużych dorodnych liściach i na młodych też ) a na dodatek ostatni liść na tej łodydze gdzie pojawił się brązowy kolor jest cały zielony ale w 1/3 długości ma dziury ( jak ser) . Co może być przyczyną , czy czkawką odbija się brak mojego nadzoru podczas wakacji – bo tylko w tedy mogło się coś zmienić co do jakości pielęgnowania, czy problem tkwi w czymś innym. Proszę o pomoc uratowałam go od wyrzucenia -odpłacił się bujnym rozkwitem i żal mi gdy widzę że choruje.Pozdrawiam Renata

    • zojalitwin said

      Fikus sprężysty to tropikalne gigantyczne drzewo. Często s fikusem tym są problemy zimą bowiem zawsze ma za mało światła a nikt nie pamięta by mu w tym czasie ograniczyć wodę. Jeśli dojdzie do tego jeszcze niższa temperatura to brązowienie liści, zasychanie i odpadanie jest normą. Wraz z wiekiem skłonność do tego typu zachowań rośnie.Jeśli dzikich lokatorów nie ma(potrzebna lupa) Można spróbować opryskać środkiem grzybobójczym. Uszkodzonych liści to nie zmieni ale nowe będą zdrowe. Jeśli roślina ma kilka lat proszę rozpatrzeć wiosenne odmłodzenie rośliny.

      • Ruda said

        Dziękuję za odpowiedź, tak wiem w tym roku miałam okazję naocznie widzieć jak pięknym i dużym może być drzewem 🙂 ale mój dwa lata temu był przesadzany ma doskonały dostęp do światła i pewnie dlatego tak ładnie zaczął rosnąć w ciągu 4 lat zrzucił zaledwie 2-3 liście – podlewam tak samo ( czyli zmniejszyć ilość wody?) a co z tymi lokatorami czy można coś zastosować nawet jeżeli nie mam pewności że coś jest i ewentualnie co ( czego szukać tą lupą ) 🙂 Pozdrawiam

      • zojalitwin said

        Można rozpatrzeć też bark pożywienia. Dwa lata bez przesadzania to czas by roślina wykorzystała wszystko co miała. Z racji pory roku dawać co tydzień lecz połowę dawki. Nawóz do roślin zielonych. Z podlewaniem jest tak iż trzeba go dostosować do warunków pokoju. Proszę sprawdzić czy nie ma za mokro wkładając palec do ziemi najgłębiej jak się da, tak powinno się postępować przed każdym podlaniem. Podlewamy dopiero jak 2-3 cm ziemi przeschnie w małej doniczce, a w dużej trochę więcej. Gdy ma kto pomóc przed podlaniem wyjąć roślinę z doniczki i sprawdzić jak jest z ziemią na spodzie. Jeśli jest w porządku włożyć z powrotem i podlać. To roślinie nie zaszkodzi, a będzie się miało pewność. W razie mokrej ziemi bezwzględnie na porę roku przesadzić do świeżej usuwając jak najwięcej tej mokrej ziemi.
        Nie warto stosować środków przeciw owadom na zapas bo to wyrzucony pieniądz. Środki takie z reguły działają na skórę owada więc stosuje się wówczas jak są.

      • Ruda said

        Bardzo dziękuję 🙂 pozdrawim

  15. Ruda said

    Zapomniałam dodać że to Fikus sprężysty
    🙂

  16. Wan win said

    Prawda, fajny wpis. Sam mam w domu i dobrze rośnie.

  17. monika3055 said

    Witam, posiadam fikusa sprezystego o pstrych lisciach,
    ma ok 5 lat I siega 1,5m,
    rosnie bez problemu i wypuszcza nowe, zdrowe liscie
    ale od jakiegos czasu dolne liscie dookola brazowieja i robia sie miekkie i suche,
    bardzo prosze o rade,
    jest to moj pierwszy kwiat I nie chcialabym go stracic
    z gory dziekuje, pozdrawiam

    • zojalitwin said

      To typowa cecha roślin drzewiastych, fikus w naturze jest gigantycznym drzewem. Nie straci go Pani zatem tylko będzie się musiała przyzwyczaić do gołego pnia.

  18. korzenie said

    Szanowna autorko, czy poleciłabyś jakieś niewysokie rośliny do dosadzenia do doniczki z fikusem ‚Velvet’? Proszę o podanie takich łatwiej dostępnych na rynku.
    Dziękuję z góry i pozdrawiam

    • zojalitwin said

      A jak duża ta doniczka i jak nisko zaczynają się liście?
      Przyznam, że wolę przyciąć fikusa by się nisko rozkrzewił niż podsadzać go czymkolwiek, ale to rzecz upodobań.

      • korzenie said

        Witam,
        Dzięki za odpowiedź – donica nie jest może zbyt wielka, ale roślina ma już półtora metra i mocno zdrewniałe pędy – u dołu faktycznie rzadko pokryte liśćmi. Kilka gałęzi wyrasta na wysokości do 10 cm nad ziemią. W tej sytuacji nie mogę go przyciąć – może jednak ma Pani jakiś pomysł czym podsadzić tego figowca?

      • zojalitwin said

        By było jak najprościej, a jednocześnie były to inne liście można zastosować pasiastą odmianę zielistki. To ma max 30 cm powyżej ziemi, liście zasłonią brzeg donicy i dolne parte pędu i jeszcze wyleją się z donicy zielonkawe odnogi. Pod względem łatwości uprawy nie ma sobie równych a jednocześnie dobrze będzie się czuła w warunkach oświetleniowych dobrych do fikusa. Jeśli to rozwiązanie wydaje się zbyt radykalne to spróbować z tojeścią płożącą posadzoną dość gęsto. Jest prawie płaska a pędy wyrosną poza doniczkę łagodząc ostrość brzegów pojemnika. Tylko po pewnym czasie trzeba będzie nieco przyciąć pędy. Spokojnie, dobrze to znosi i jeszcze się rozkrzewi.

      • korzenie said

        Witam,
        Dziękuję pięknie za cenne i wyczerpujące rady. Właśnie o coś takiego mi chodziło.
        Pozdrawiam serdecznie
        m

  19. annaM said

    Witam
    mam fikusa sprezystego, od kilku tygodni zaczal gubic liscie od dolu, nawet nowe listki na gorze oklaply. Nie widac na nim zadnych szkodnikow a ziemia jes wilgotna. Jaka moze byc tego przyczyna? dodam ze na lodydze pojawily sie plamy ktore rozszerzaja sie ku gorze. Prosze o rade bardzo chcialabym go uratowac.

    • zojalitwin said

      Najprawdopodobniej roślina ma zbyt mokre podłoże. Trzeba wyjąć roślinę z doniczki i sprawdzić ziemię na jej spodzie. Jeśli tak jest natychmiast przesadzić do świeżej usuwając starej ile się da bez zbytniego uszkadzania korzeni. Potem zdobić podlewanie środkiem o nazwie Topsin. Przy okazji sprawdzić stan korzeni czy nie ma tam białych kłaczków waty wskazujących na obecność wełnowca na korzeniach. Małe to prawdopodobieństwo ale zawsze warto sprawdzić.

  20. Dorota said

    Witam Panią,
    miałabym pytanie jakiego fikusa mogła bym postawić w głębi pokoju? Zawsze miałyśmy z mamą fikusy elastica ale podoba mi się bardzo lirolistny oraz benjamina.
    Zwykle, w domu rodzinnym w dużym pokoju rosła spora „kępa” fikusa-tego ciemnolistnego. Teraz z racji mebli w pokoju córki kwiatka chciała bym postawić jakieś 3m od okna. Nie mam w tym pokoju właściwie za wiele światła, ale i w domu rodzinnym fikusy i draceny rosły daleko od okien. Ewentualnie podobają mi się również draceny, ale do fikusa mam duży sentyment-były u Nas zawsze.Który z gatunków zniesie stosunkowo zacienioną lokalizację?
    Dziękuję, Dorota

    • zojalitwin said

      3 metry od okna nawet południowego to b. dużo. Latem bez problemu ale teraz będzie bardzo ciemno. Oczywiście nikt nie może Pani zabronić, Ja tylko wyrażam własne zdanie. Proszę pamiętać, że fikusy to drzewa w tropikalnych lasach więc za młodu może mają sporo cienia lecz później potrzebują bardzo widnego pomieszczenia. W naszym klimacie mówi się jak najwidniejsze miejsce lecz bez dostępu słońca poza co najwyżej kilkoma godzinami rano lub wieczorem.

      • Dorota said

        Oczywiście, że się z Panią zgadzam, że teraz jest ciemno. Ja mam wystawę okienną nietypową, bo na północ i zachód jednocześnie. Ale w domu rodzinnym, pomimo słońca tylko w godzinach porannych fikusy rosły mamie aż pod sufit. Pokój był 5×5 m i rośliny stały po przeciwległych stronach od okna-ponieważ pod oknami wisiały kaloryfery, a zasłaniały je wersalki. I muszę przyznać, że ponad 15lat mama miała ten gatunek fikusa-sama go zaszczepiała na nowe sadzonki.
        Natomiast ja mam słońce w okresie lata po godzinie 16. Z roślinności mam nie za wiele, bo nie mam obecnie czasu. Ale odkąd córka ma swój pokój-a ma już 11 lat, chciałam, by zaczęła dbać o jakieś rośliny. Może fikus nie jest odpowiedni, ale przecież szereg roślin stoi na wystawach w centrach handlowych rosnąc bez okien. Może jakiś inny łatwy w pielęgnacji i odporny dla nastolatki kwiat?
        Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedz z góry.
        Dorota

      • zojalitwin said

        Stosunkowo prosty i lubiący taką wystawę jest cisus rombolistny lub cisus antarktica. Tyle tylko że jego trzeba powiesić. Jeśli córka będzie podlewać tak by miał delikatnie wilgotno a pani powiesi około metr od sufitu to powinien się rozrosnąć w spory i pięknie wyglądający egzemplarz. Od wiosny co tydzień nawóz do roślin zielonych i to już wszystko.

  21. Dorota said

    O,i przepięknie za tą radę Pani dziękuję.
    Kwiatek ładny.Oglądałyśmy z córą.I tak myślę,że powieszę i u siebie i u córki.Dopytam jeszcze o paproć.Sąsiadka mi powiedziała iż owa roślina neutralizuje emitowane przez komputer fale mające zgubny wpływ na zdrowie dziecka…Czy to prawda?I czy taką paproć rownież uda mi się uprawiać?
    Pozdrawiam Panią.Dorota

    • zojalitwin said

      Proszę Pani to tylko częściowa prawda. Żeby zlikwidować przy pomocy paproci dodatnie promieniowanie wykładziny, lakieru na meblach i farby na ścianach i wszystkiego co wiąże się z chemią zabrakłoby powierzchni w mieszkaniu tyle trzeba by było paproci. Zatem największy wpływ na wybór może mieć uroda kwiatka. Przy tej wystawie którą Pani ma powinna być powieszona najdalej 1,5 metra od okna. Proszę zatem rozważyć czy dysponuje Pani takim miejscem.

      • Dorota said

        Dobry wieczór Pani,
        no tak, paprotka też musi mieć światło. Mogę ją w sumie podwiesić do sufitu blisko okna, ale tam może mieć za ciemno-bo zasłony mam puszczone od góry-od sufitu i podwieszane po bokach okna. Lub postawie u córki na komodzie, obok telewizora około 1m od okna – ale będzie poza „poziomem” parapetu-nieco niżej niż parapet. Więc w obu przypadkach bez bezpośredniego światła, ale w linii prostej nie dalej niż metr od okna. Co sądzi Pani o takiej lokalizacji dla paproci?
        Pozdrawiam Panią, Dorota.

      • zojalitwin said

        Przy uprawie paproci trzeba wziąć jeszcze jeden aspekt pod uwagę. Nie lubi przestawiania. O ile samo oddalenie jest dobre to przy ścieraniu kurzu trzeba pamiętać, by postawić ją tak samo jak stała. Nie chodzi o centymetr w prawo czy lewo, ale by nie była obrócona w inną stronę.

  22. Marcin said

    Dzień dobry,
    Mam dwa fikusy lirolistne. Jednemu z nich zaczynają brązowieć liście i robią się łamliwe. Staram się go teraz za dużo nie podlewać. Stoi przy oknie północnym, więc teraz jeszcze mniej ma światła, a obok jest kaloryfer. Czy zbyt mała wilgotność powietrza może być przyczyną?
    Serdecznie Panią pozdrawiam, Marcin

    • zojalitwin said

      Jeśli liście brązowieją od wierzchołka to brak wilgoci jest najprawdopodobniejszy. Jeśli od innej strony np. z boku blaszki liściowej to trzeba rozpatrzyć też chorobę. Najlepszym sposobem na zimowe podlewanie jest włożenie palca do ziemi i jeśli jest wilgotno to wstrzymujemy się z podlewaniem a jeśli ledwie wyczuwamy wilgoć podlewamy. Palec należy włożyć jak najgłębiej się da.

      • Marcin said

        Dziękuję za tę odpowiedź. Mam nadzieję, że kilka liści mu zostanie i przetrzyma tę zimę.
        Pozdrawiam, Marcin

  23. ania fade said

    Witam,
    Mam fikusa benjamina, od kilku miesięcy gubi liście, ale największego szoku doznałam po powrocie ze świąt. Łodygi zostały łyse! Gubi zielone listki, nawet te maleńkie, które dopiero wyrosły. Zauważyłam jeszcze jedną rzecz, mianowicie w miejscu gdzie miały zamiar wyrosnąć młode liście łodyżki zasychają. Drzewko wygląda tragicznie. Ciągle ‚próbuje’ wypuszczać nowe liście, więc może jest nadzieja?? Stoi blisko okna, podlewam w momencie, kiedy ziemia w doniczce przeschnie. Na czas zimy zaprzestałam z nawożeniem. Proszę o radę. Pozdrawiam, Ania

    • zojalitwin said

      Jeśli nie został przemrożony podczas otwierania okna w czasie zimnych dni to być może pojawiły się przędziorki lub roślina została zaatakowana przez którąś z chorób. Proszę sprawdzić czy pieniek jest twardy. Jeśli jest miękki to może to być choroba odglebowa. Zarazki znajdują się w glebie i wówczas proszę roślinę wyrzucić. Jeśli pieniek jest twardy, to proszę opryskać środkiem grzybobójczym jaki dostanie Pani w sklepie ogrodniczym w małym opakowaniu. Proszę trzymać się instrukcji. Po kilku dniach oprysk powtórzyć. Odczekać jakiś czas i zobaczyć czy listki się rozwiną. Jeśli nie to roślinę solidnie przyciąć, lecz korona powinna być ładna i kolejny raz opryskać. Jeśli i to nie pomoże nie ma wyjścia trzeba pożegnać się z rośliną.

      • ania fade said

        Dziękuję bardzo za odpowiedź. Pieńki rośliny są twarde. Liście, które pozostały na drzewku są gładkie, nie wyczułam żadnego ‚pyłu’ na spodniej części liści. Być może to jakaś inna choroba trawi moją roślinę. Dla pewności opryskam środkiem grzybobójczym jak Pani radzi. A jak można wytłumaczyć fakt, że na gałęziach od strony okna są liście, a od strony pokoju ani jednego? Za mało światła? Pozdrawiam, Ania

      • zojalitwin said

        Proszę przypomnieć sobie czy roślina była odwracana?

  24. Dorota said

    Dzień dobry
    czas zwrócić Pani honor.Otóż fikusa kupiłam już dawno dawno temu,postawiłam w pokoju 3 metry od okna a dziś wylądował w kuble.Tzn to co po nim zostało.Widać albo taki słaby egzemplarz albo warunki we zachodnim pokoju z dokładką północy mu nie sprzyjały.Więc wyszło na Pani stronę.Teraz paproć.Uschły mi wszystkie jakie kupiłam.Podlewałam 3 x na tydzień,nie przestawiałam,nie przesadzałam.Cytryna-uschła po przesadzeniu.Jako jedyna miała parapet okienny i docenić tego nie umiała.Ale jako jedyny-ten pnący cissus rozwija się dwa metry od okna dobrze.
    Pytanie mam tylko o cytrusy.Ja nie należe do osób rozrzutnych,ale cytrusy mnie pociągają.Są piękne.Niebawem znów kupię sobie ale proszę o instrukcję pielęgnacji.I była bym zapomniała,nie mogę nic znaleźć tu u Pani o miltonii i cambrii.A dwie takie sztuki dostałam na dzień kobiet i chyba zasuszyłam…Gdzie znajdę u Pani informację?
    Pozdrawiam,Dorota

    • zojalitwin said

      O storczykach raczej nie napiszę bowiem nie znam się na nich. Od urodzenia za nimi nie przepadam więc omijałam je szerokim łukiem nawet na uczelni. Co do cytrusów to o ile pamiętam było takie forum tylko im poświęcone, prowadzone przez ich wielkiego fana. Trafi Pani na nie przez forumogrodnicze.info. Ten ktoś miał nik czarodziej.

      • Dorota said

        Uuuuu to mnie Pani zaskoczyła:) A myślałam,że nie ma Pani słabych punktów.A tak na poważnie.Ze storczykami sobie odpuszczam.Były,zdobiły,się zasuszyły.To naturalne.Widać taki ich urok.A cytrynę no cóż.Już od dziś mam.Jestem za podpowiedź gdzie szukać zobowiązana,ale po internecie wertować stron nie będę.Przepraszam ,nie mam na to czasu.Jak się o to Pani nie obrazi to równa z Pani babka z zapleczem wiedzy.Więdz obejdzie się bez czarodzieja.Ot,przesadzę w ziemię do cytrusów.Dam drenaż i na parapet.Będzie rosło to będzie.A nie będzie to kijem nie cofnę Wisły.
        Ważne by rośliny w domu były ale za wszelką cenę szarpać rozczulać się nad nimi nie będę.
        Pozdrawiam,Dorota

      • zojalitwin said

        A widziała Pani człowieka bez słabych punktów. Byli byśmy jak doskonałe maszyny, którym wgrano doskonałe oprogramowanie.

  25. Sandra said

    Witam, Kupilam okolo miesiaca emy fikusa pnacego. Wszystko bylo ladnie pieknie, zbyt czesto go nie podlewalam zeby nie zgnily korzenie. Ostatnio jak sprawdzalam mu ziemie byla lekko wilgotna a na dnie doniczki( doniczka nie dostaje do dna, doniczki w ktorej jest wlozona) jeszcze zalegala woda z ostatniego podlewania, wiec nie podlalam go. Za to codziennie zraszalam letnia , przefiltrowana woda. Nagle, naprawde nagle moj fikus caly usechl. Dwa dni temu jeszcze bylo wszystko ok. Przez ostatnie dwa dni nie mialam czasu zbyt wiele wiec wogole o nim zapomnialam. Dzis podlewam kwiaty a on jest calkowicie suchy. Wszystkie liscie uschly. W czym jest problem? Jestem naprawde w szoku ze stalo sie to tak nagle 😦 Czy jest szansa zeby go uratowac?

    • zojalitwin said

      On cierpiał już od dawna. Ratowało go wyłącznie zraszanie. Zgniłe korzenie nie dostarczały wody i przy całkowitym braku powietrza po prostu padły. Roślina dostawała tyle wody co ze zraszania więc się jakoś próbowała ratować. Proszę pamiętać, że woda na podstawce lub w osłonce to prawie pewna śmierć rośliny. Osłonki są dobre ale musi tam być sucho i by do korzeni dostawało się powietrze – równie niezbędne – trzeba doniczkę postawić choćby na zakrętkach od butelek a nie bezpośrednio w osłonce. Głowę daję, że u prawdziwych hodowców roślin osłonek Pani nie znajdzie. Lepiej zainwestować w ładne doniczki niż tanim kosztem kupować osłonki.

  26. Katarzyna Górska said

    Witam,
    Mam olbrzymi problem z fikusem benjaminem, który ma około 14 lat. W ciągu ostatniego roku wyłysiał prawie całkowicie. Miał trzy gównie gałęzie.Jedna z nich zaczęła tracić korę,gałęzie zaczęły same się kruszyć. Musieliśmy ją obciąć.
    Pozostałe gałęzie nie zrzucają kory. Droga z głównych gałęzi ma tyko jedną gałązkę z zielonymi listkami. Trzecia z gałęzi ma ich więcej. Jednak na niektórych liściach pojawiają się brązowe plamki.Na niektórych liściach na samym brzegu na innych na środku. W sklepie poradzono mi aby pryskać preparatem na szarą pleśń Target Natural. Minęły już 4 tygodnie a poprawy nie widzę. Dodatkowo, ostatnio zauważyłam że niektóre gałązki zaczynają tracić energię, listki są oklapnięte i jeszcze zielone lub lekko pożółkłe opadają.

    1,5 miesiąca temu fikus wrócił 1 m od okna ale tym razem na podłogę bo od 2 lat stoi w dużej doniczce.
    Dwa tygodnie temu zmieniłam mu ziemię. Korzenie nie są pokryte nalotem. Jeden z nich jak na moje oko chyba obumarł.

    Problem zaczął się jakieś 2 lata temu gdy parapetu wylądował jakieś 5 m od okna. Na początku nic się nie działo ale rok temu światło przysłonił mu dodatkowo regał, który stanął obok kwiatka. Jednocześnie podlewałam go częściej niż wcześniej ( bez sprawdzania wilgotności podłoża).W tym czasie liście zaczęły mu żółknąć i masowo opadać. ( Juka, która stała obok zaczęła chorować i gnić).

    Jakieś 10 miesięcy temu kupiłam w centrum handlowym egzotycznego kwiatka Polyscias, który również bardzo szybko (w 2 mce) stracił liście kora zaczęła odpadać i musiałam go wyrzucić. Nie wiem czy to ma jakiś związek ale w jego doniczce pojawiły się dziwne małe muszki. A jakiś miesiąc temu odkryłam w doniczce z innymi kwiatkami małe białe larwy. Podziałałam na nie środkiem chemicznym i od tamtej pory problem z muszkami nie powrócił.

    Proszę o pomoc. Jak mogę uratować mojego fikusa.

    • zojalitwin said

      Za mało światła i nadgorliwość w podlewaniu to główne przyczyny. Te muszki są doskonałym symptomem zalewanej ziemi. Żółknięcie, wiotczenie i opadanie liści mimo, że roślina ma wilgotno to także objaw zalewania. Proszę pamiętać, że im mniej światła tym mniejsze parowanie, a więc i zapotrzebowanie na wodę. Jedyna rada to kupić dobrą ziemię zawierającą nawóz o spowolnionym działaniu i ponownie wyjąć kwiatka z doniczki. Wypłukać w wiadrze z letnią wodą bryłę korzeniową z prawie całej starej ziemi. Przyciąć kilka cm wszystkie korzenie, a wyciąć te zgniłe. Wziąć mniejszą doniczkę i na dno dać dobrej ziemi wstawić korzenie i warstwami zasypywać jednocześnie stukając o blat by ziemia dostała się pomiędzy korzenie i tak aż do całkowitego posadzenia rośliny. Teraz wziąć się za górę i mocno ją przyciąć nadając jednocześnie ładny kształt koronie. Ponieważ jest to bardzo radykalny zabieg więc trzeba zapewnić roślinie prawie idealne warunki do regeneracji. W tym celu postarać się o duży i jasny worek na śmieci i wstawić do niego całą roślinę. Worek nadmuchać i zawiązać stawiając w miejscu jasnym lecz bez dostępu słońca. Codziennie roślinę przewietrzyć rozwiązując worek i po 15 minutach zawiązując ponownie. Jeśli ma pani dobrą rękę do kwiatów takie warunki muszą być zachowane przez około 10 dni. Potem okres wietrzenia przedłużyć sprawdzając czy roślina więdnie. Jeśli nie to nadal przez kilka dni zostawić ją w worku ale już nie wiążąc go. Potem można wyjąć i postawić w docelowym miejscu. Ponieważ ma Pani tendencję do zalewania roślin nauczyć się podlewania dopiero po wcześniejszym sprawdzeniu wilgotności ziemi.

  27. Anita said

    Witam!
    Maz kupil mi metrowego fikusa robusta. Niestety kwiat stopniowo gubi liscie, robia sie zolte i powoli odpadaja 😦 Jaka moze byc tego przyczyna? Moze za ciemno ma? W salonie mamy polmrok, a kwiat stoi kilka metrow od okna. Prosze o pomoc i z gory dziekuje.

    • zojalitwin said

      To też, ale radziłabym przesadzić roślinę do nowej nieco tylko większej doniczki. W szklarni daje się nawożenie łącznie z podlewaniem kropelkowym więc ziemia jest prawie jałowa i roślina głoduje.

    • Irena Maria said

      Witam! Od ok.5lat mam fikusa robusta kupiłam go w Niemczech kiedy miał kilkanaście cm.Kiedy opadł liść nisko prawie nad ziemią nacięłam to miejsce pionowo.bo gdzieś wyczytałam ,że w tym samym miejscu wypuści kolejny listek .Jakież było moje zdziwienie kiedy zamiast liścia zaczęła rosnąć odnoga. Tak zrobiłam jeszcze raz i ta sama sytuacja się powtórzyła.Więcej tego nie praktykuje ponieważ główny pień na wys.ok 50 cm rozdzielił się na dwie odnogi no i te 2 moje interwencje na głównym pniu spowodowały że mój kwiat bardziej przypomina rozłożysty krzew niż typowy fikus z jednym i do tego gołym pniem jaki można spotkać w szkołach lub urzędach.Kiedyś stał w półcieniu w kącie pokoju teraz od dłuższego czasu frontem do okna południowego.Tak że przez kilka godz dziennie jest nasłoneczniany. Dość często funduję mu zraszanie prysznicem i dopóki go udźwignę będę to stosować.On za to odwdzięcza mi się tym że cieszy moje oczy pięknem błyszczących liści. Na tych dwóch odnogach pojawiły się kolejne 2 odnóżki. Może te moje uwagi się komuś przydadzą.

      • zojalitwin said

        Sądzę że tyko tym bardziej obytym z roślinami i oby tak było. Dziękuję za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami.

Dodaj komentarz